Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2020

Zakuwanie a zrozumienie, czyli o tym, jak nieosiągalna jest prawidłowa, przyjemna nauka

    Byłam kujonem (w kontekście lubienia nauki i otrzymywania dobrych ocen, a nie kucia się na siłę) . Czy jestem nadal - ciężko mi stwierdzić, ale ilekroć zerkam wstecz i sumuję opinie wówczas krążące wokół mnie, to na piedestale w mig objawiają się dwa stwierdzenia: kujon i inteligentna, w zależności czy chciało się być bardziej dosadnym i uszczypliwym, czy miłym wobec mojej osoby.     Nauka była dla mnie przyjemnością i nieważne, czy rozpisywałam skomplikowane reakcje chemiczne (chociaż...czy na poziomie gimnazjalnym można mówić o zawiłych zadaniach z chemii?), czy pisałam horrendalnie długie i zmyślne wypracowania na język polski. W poznawaniu nowych definicji, pojęć, zasad czy słów znajdowałam uciechę, a ostatnimi czasy nawet pomyślałam, że, kurczę, chętnie rozwiązałabym znowu maturę na poziomie podstawowym z matematyki (mówcie, co chcecie, narzekajcie na jej poziom trudności i wszelkie mącące zawiłości, ile wlezie, ale ja, osoba po profilu humanistycznym, przyz...

Za dużo piszę

Obraz
    Paradoksalnie - za dużo piszę, mimo iż częstotliwość publikowania postów na to nie wskazuje.     Jeśli spojrzycie na moje konwersacje ze znajomymi czy chociażby korespondencje mailowe (te z wykładowcami są cudowne, zwłaszcza gdy dostajesz jednozdaniową zwrotną odpowiedź), to spostrzeżecie bez najmniejszego trudu, że komunikat wysyłany przeze mnie jest do bólu przesycony treścią (a czy potrzebną to już osobny temat do dyskusji). Czasami nawet przesadnie tłumaczę pewne kwestie, co może czasami wyglądać tak, że uważam swojego rozmówce za idiotę nieogarniającego najprostszych i najbardziej podstawowych zagadnień. Nic bardziej mylnego, po prostu lubię być konkretna, a ponadto sama nie znoszę, gdy ktoś myśli, że pewne nawet prozaiczne i z pozoru fundamentalne sprawy są powszechnie znane i nikomu nie zdarza się o nich zapominać. Osobiście lubię to nazywać tłumaczeniem od podstaw, a parę razy udało mi się usłyszeć, że byłabym dobrą korepetytorką (ekhem, jeśli jesteście z...